Platforma Obywatelska skręca mocno w lewo, PSL nawołuje do koalicji chadeckiej w centrum. I sondaże wskazują, że taki ruch centrowy z konserwatystami z PO miałby kilkanaście procent poparcia. Jest Pan zaniepokojony?
Zbigniew Kuźmiuk: Nie. Wszelkie dyskusje na temat jakichś list, startów, koalicji wyborczych i parlamentarnych są medialnie interesujące, bo mamy jeszcze trzy lata do wyborów, więc trwają rozmaite spekulacje. Ale jeżeli mamy rozmawiać o opozycji, jej szansach, możliwościach, to bądźmy poważni – będzie jej bardzo ciężko wygrać z PiS, niezależnie od tego, w jakiej konfiguracji do wyborów partie opozycyjne pójdą do wyborów.
Dlaczego?
Prawo i Sprawiedliwość, szerzej – Zjednoczona Prawica – doprowadziły do fundamentalnej zmiany na polskiej scenie politycznej. Zmiany, która całkowicie zmienia optykę patrzenia na polską politykę. Po prostu – przygotowaliśmy konkretny program zmian na podstawie spotkań z wyborcami. Padły konkretne propozycje. Ale, w odróżnieniu od poprzedników – my ten program w przeważającej większości zrealizowaliśmy. Pamiętamy, gdy mówiliśmy, że zrealizowany zostanie program Rodzina 500 Plus i pójdą na to pieniądze z budżetu państwa. Przecież wtedy podniósł się krzyk, że budżetu na to nie będzie stać; że to niemożliwe do realizacji. Co więcej, nawet gdy zaczęliśmy ten program realizować, to ekonomiści straszyli, że jest nierealny. Teraz nie krytykuje go nikt. I opozycji podnieśliśmy bardzo wysoko poprzeczkę.
No, ale opozycja przedstawia projekty zmian.
Tak, likwidacji TVP Info, albo IPN. Generalnie neguje Prawo i Sprawiedliwość. Nie wystarczy teraz napisać programu, trzeba przedstawić też sposoby na to, jak go zrealizować.
Są też pomysły PSL, żeby zlikwidować obowiązkowy ZUS dla przedsiębiorców.
Padają też postulaty emerytury obywatelskiej. Rzecz w tym, że tego typu pomysły są bardzo kosztowne, a opozycja nie przedstawia sposobu, w jaki mają być zrealizowane. Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło i konkretny program, i sposób jego realizacji, a przede wszystkim – zrealizowało go. I opozycji będzie bardzo ciężko to przebić, niezależnie od tego, w jakiej konfiguracji personalnej, z jakiej listy pójdzie do wyborów.